Niektórzy z upodobaniem
szukają Ameryki,
a niektórzy Rosji
tam, gdzie jest Polska.
Może i wiedzą
czego szukają,
ale czy wiedzą co tracą.
A czy znajdą, czy nie znajdą,
szybko się przekonają
i docenią siebie nawzajem
(daj Boże żeby tak jeszcze
dzięki wierze i polityce)
czym jest Polska w Polsce,
czy jest, czy nie jest w Europie.
P.S.
Bo skoro my Polacy
tacy jesteśmy światli,
tacy skorzy do świata,
że gdzie i jakżeby nie,
wszędzie byliśmy,
wszystko widzieliśmy,
no to zobaczmy jeszcze
kim sami dla siebie
(nawzajem) jesteśmy.