Literatura

Dla Grety (wiersz)

Druid777sg

Na planecie nierozsądku mały książę spochmurniał znowu
Czekał na deszcz meteorów kuglarzy wesołków spod ciemnej gwiazdy
Samotnie wpatrywał się w galaktyczną stabilizację
Warkocze komet przygasły one do ślubu nie poszły
Popatrzył na różę jego ostatnią przyjaciółkę
Jaki ty stary powiedziała i spąsowiała
Popatrzył na swoje dłonie
Strzepnął pył gwiezdny tysiącletni
A niech tam pomyślał
Idę budować zamki z piasku

Lecz

Twój tajemniczy uśmiech słowogranie
Odsunął mego smutku cienisty woal
Zatrzymałem się nad Styksu brzegiem
Pluszczę nogi strudzone odwiecznym biegiem
Wokół mgła zimno ponuro ale głośno
To muzy przybiegły płoche Apollina zostawiły
Łaskoczą mnie tulą przyniosły garść słonecznych promyków
Zaraz pójdziemy pląsając cytry grają hymn miłości
Nie boję się niebieskookiego zazdrości
Dziś muzy mnie kochają

Chociaż Greto

W zaniepokojeniu
Trzepocą się nasze serca omdlałe
Próbujemy rozwiać mgłę nostalgii
Ty aksamitna wróżka fatalnie owinęłaś się
Wokół mojego spokoju niepokoju
Różdżka pękła ludzkim śmiechem drwiną zabójczynią
Ma twarz odeszła ze wstydem
Charon nawet na nią nie spojrzał
Ty słowa czarodziejskiego nie wyjmiesz
Księgi zamknięte dla ślepych lekkoduchów
I tak miotać się będziemy
Ty tam ja tu
Syzyf spojrzy na mnie jak będę toczył
Hałaśliwą dysputę ze swoim sumieniem
Poczuje ulgę


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ata
Ata 24 listopada 2013, 23:25
Pan wybaczy ale tekst jest przegadany, nierówny /raz są rymy, raz nie/.
Splatają się zupełnie różne motywy co tworzy chaos.
Druid777sg
Druid777sg 25 listopada 2013, 00:25
Ależ cóż ja mam wybaczać, :)
Rymy się zdarzają, a ich nieregularność ma swoje znaczenie, np. mogą być podkreśleniem, plamką na obrazie lub nutką głośniejszą, :)
To prawda, to trzy teksty z różnych lat, ale dla mnie są spójne i nadal aktualne, mimo, bo ja wiem, 15 lat od ich napisania.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz.
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko 25 listopada 2013, 13:39
Myślę Druid, że patrzysz na te teksty przez pryzmat przeżyć swoich a poeta powinien umieć się nieco zdystansować. Owszem- czerpie z bogactwa swoich przeżyć i przemyśleń ale nie zwalnia go to od pracy nad tekstem. Jestem podobnego zdania jak Agata. A na poparcie dam jeden wers- " Ty aksamitna wróżka fatalnie owinęłaś się" - naprawdę MUSI on kończyć się tym zaimkiem? Trochę to nieszczególnie a wystarczyłoby zamienić wyrazy. Dla mnie to dowód na to co napisałam wcześniej. Pryzmat przeżyć zaciemnia Ci literackość tekstu.
Mithril
Mithril 25 listopada 2013, 16:14
nie zajmuję się......................kurzem o wartościach odautorskich, a czytelniczo żadnych
Druid777sg
Druid777sg 25 listopada 2013, 17:59
Droga Szanto,
powtarzam to kolejny raz, ja permanentnie oszukuję w wierszach, podmiot liryczny, to wymyślony byt, ja niestety żyję zupełnie nieinteresująco i moje przeżycia osobiste nijak się mają do tekstów, które piszę. Tekst pisany w pierwszej osobie jest po prostu mocniejszy w przekazie. A co do tego wersu, to sam nie wiem, jak byłoby lepiej. Jestem bardzo przywiązany do tego tekstu, mimo, że trąci myszką. Lubię go.

Serdeczne dzięki za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam.
przysłano: 23 listopada 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca