Zdziwicie się.
Dziś rano rozmawiałem z Bogiem.
Równy z niego gość.
Wiele rzeczy mi wyjaśnił.
Utwierdził w słuszności
mych najskrytszych dążeń.
Ukoił ból niespełnienia.
Wreszcie odnalazłem w sobie pokój.
Łzy szczęścia z mych oczu.
Nie zaznam już lęku w swym wnętrzu
i złości, i zazdrości, i ...
Chcesz z nim porozmawiać ?
Nic prostszego.
Posłuchaj tylko.
Mówi do każdego z nas
poprzez wszelkie aspekty życia.
Usłysz Jedyną Prawdę,
pisaną jego miłością,
a nie nakazami
ziemskich religii strachu.
Zrozumiesz sens
cudownej egzystencji
swej nieśmiertelnej duszy.
Umówił się ze mną
na kolejną rozmowę.
Jutro.
marzec 2000