Podwójnie ma, a może i
po stokroć, kto to, co ma,
ma w zasięgu ręki. Bo choćby,
nie wiem, jak ktoś był mądry,
jak daleko widział, czego sobie
nie wyobrażał, to jednak,
czego nie dotknie ręką,
to nie jest blisko, a co dopiero
bliżej niż blisko… Żeby było tak
bliskie, jak blisko może być
tylko człowiek z człowiekiem,
matka z dzieckiem,
kobieta z mężczyzną.
Podwójnie ma
abojawiem
abojawiem
Wiersz
·
4 grudnia 2013