Literatura

List do św. Mikołaja (wiersz)

gaj

Pod mikroskopem nie było poznania 
zatopione w stawie niczym Excalibur
czeka na znak - ognie św. Elma tańczące 
nad martwym pniem pradawnej sekwoi
na księżycową ścieżkę do zapomnianego
kamiennego kręgu druidów gdzie 
magia czystej nieskalanej ciekawości
formuje ołtarz z korzeni słońca  
liści księżyca i szelestu ziemi

 

Tak

tam za eon czasu kiełkujące nasiono 
dotknie membrany wzbudzi echo 
słowo nabierze kształtu i siły
muśnie wyklętych i karmione ich płomieniem 
urośnie sięgnie słońca oplecie księżyc
złoży pocałunek na ustach ziemi...

 

Zmaże ciemność z moich palców
usunie kleksy z pergaminu
i da gwiazdę polarną pod choinkę


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 5 grudnia 2013, 09:37
Magia pojawiła się, efekt zamierzony...
gaj
gaj 5 grudnia 2013, 10:09
:) Dziękuję calvados.
calvados
calvados 6 grudnia 2013, 09:09
Miej dobry dzień...
gaj
gaj 8 grudnia 2013, 07:18
Cokolwiek to znaczy...
przysłano: 4 grudnia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca