„Pulsowanie mego ID”

Lilith

 

                 „Kto chce kochać ludzi, musi mocno nienawidzić to, co ich zniewala.”

Jean Sartre

 

 

Powtarzalna próba

Nakarmienia głodnych ust

Milczeniem

 

Brzęk tłuczonego szkła

Rozbija myśli w pył

 

I lekko zwracam się twarzą na Wschód

 

Dochodzi mych uszu

Zniekształcony dźwięk muzyki

 

W tych sakralnie cichych chwilach

Brzmi niczym rozlewające się z głośników

W muzułmańskich miastach

Wezwanie do modlitwy

 

Równie przejmująco rozdziera od środka

 

Tylko że ja przecież oddaję cześć

Jedynie własnej próżności

 

Chciwie szepce

o moich pragnieniach

co kąsają ciało

jak hieny truchło

 

Pół-prymitywny instynkt

Samozaspokojenia – zobacz

Jak płonę naga

Tu przed tobą

Jak mocno drży w oczekiwaniu

Rozpalone ciało

 

Gdy rozgrzeszenie wciąż się nie staje

 

I zimno wzbiera w żyłach

Jak ciekły azot zamiast krwi

 

I mijamy się obojętnie

Stapiając w asfaltową anonimowość ulic

Ukrzyżowanych za grzechy nasze…

 

Anna Gajda Lilith

26 maj 2011r

Lilith
Lilith
Wiersz · 8 grudnia 2013
anonim