Literatura

„Pępowina” (wiersz)

Lilith

Hedoniczne popołudnie

leniwe niczym siesta w hiszpańskie lato

Wypełniło się nagle obfitym biustem

Przechodzącej kobiety

o wybitnie rubensowskich kształtach

i wyblakłych już oczach bez wyrazu – zafalowało

miękko lekko tak…

przypominając mi boleśnie matkę

i jej wezbrane mlekiem piersi

które ssałem mocno łapczywie zawsze w porze karmienia

 

i znów ta dojmująca tęsknota

za stadium embrionalnym

i bezbrzeżnie bezpiecznym

ciepłem wód płodowych – obnażony aż po kości

wyję smętnie do wnętrza kobiecej macicy

zamiast do księżyca jak pies skuty z budą

 

ktoś zbyt wcześnie odciął mą pępowinę – zaraz tuż po czterdziestce…

 

 

Anna Gajda „Lilith”

11 sierpnia 2011r.

W ciepłej macicy


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 8 grudnia 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca