bezpiecznie skryta za okiem ukrytej kamery
podglądam jak czubkiem języka
odkrywasz wypukłość mych piersi
niebezpośrednia wizja lokalna – bez uwikłania
w emocjonalne interakcje
wciąż delektuję się tym statusem podglądacza
życie jak mój prywatny peep-show
i choć atmosfera już bliska wrzenia
sięga już punktu kulminacji ostatnia scena
to mimo tego i tak skryta dyskretnie
za parawanem samo – świadomości
wciąż chłodnym wzrokiem podglądacza
nieśmiało tylko z ukrycia zerkam
drżąc z niepokoju cała
że w końcu mnie nakryjesz
na tej wstydliwej mej perwersji
i stanie się mój mały koniec świata – wewnętrzna dekonspiracja
i runie mur pozorów opadną maski
w ostatnim akcie przyjdzie pokazać światu swe oblicze
i stanę odarta z iluzji zupełnie naga
twarzą w twarz z rzeczywistością
Anna Gajda „Lilith”
24 listopada 2011r.
Twierdza „Iluzja”