Napoleon

5-minute-dress

Droga, której nie przeszedłeś,

Lekcja, której nie odrobiłeś,

Telefon, którego nie wykonałeś –

Każde niepodjęcie decyzji też nią było

I tak stworzyłeś swoje życie.

 

Zarządziłeś nim przez niebyt.

Brawo, Napoleonie!

 

A myślisz, że jak zatrzaśniesz powieki, to nikt nie będzie Cię widział?

Że wiatr skręci, żeby Cię nie wykoślawić?

Że bóg przestanie na Ciebie pluć deszczem?

Co, Szaraczku, myślisz, że się uchowasz?

 

Wtedy, kiedy spotkaliśmy się na Placu Solnym, a Ciebie nie było -

Powiedziałam Ci, że Cię kocham.

Wtedy, co zdążyłeś dobiec o trzy minuty za późno na peron IV -

Pojechaliśmy razem do diabła.

 

Ubawiłam się przednio, bo suchą nogą przeszłam przez życie jak brzegiem kałuży.

 

Powodzenia, Napoleonie Kanapowy

Zgnij na swojej Elbie z Ikei.  

5-minute-dress
5-minute-dress
Wiersz · 9 grudnia 2013
anonim
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Temat ciekawy. Początek i koniec- niezły. Podoba mi się ta Elba z Ikei :) Ale cały środek do wywalenia:
    "Wtedy, kiedy spotkaliśmy się na Placu Solnym, a Ciebie nie było -
    Powiedziałam Ci, że Cię kocham.
    Wtedy, co zdążyłeś dobiec o trzy minuty za późno na peron IV -
    Pojechaliśmy razem do diabła.

    Ubawiłam się przednio, bo suchą nogą przeszłam przez życie jak brzegiem kałuży."
    No i ten błąd: Wtedy, co zdążyłeś - wtedy, kiedy (!) zdążyłeś

    · Zgłoś · 10 lat
  • Ata
    ja bym dodała jeszcze jako minus "wyliczankę" na początku,
    potencjał tu jest, ale do przemyślenia jeszcze.

    · Zgłoś · 10 lat