Literatura

Pokusa (wiersz)

mała

 

Zachęca mnie nieznanym, nowym.

Na początek tylko trochę,

żeby mnie nie spłoszyć,

kusi delikatnie, powoli,

czeka na moją reakcję,

na chwilę słabości.

 

Potem gwałtownie,

jak wiatr w szczeliny

wdziera się do moich myśli.

Pragnie zagarnąć resztki rozsądku,

które mówią mi,

że to co się dzieje

nie powinno mieć miejsca.

Nie działa bezpośrednio

ale sprytnie, podświadomie,

sprawia, że mimo strachu przed nią

i świadomością jej zgubnych skutków

ulega moja dusza i ciało.

 

A kiedy już skosztuję

odrobinę tego cudu,

nie pozwala zapomnieć

o doznanej rozkoszy.

Wraca do mnie o każdej porze,

nie pytając o pozwolenie.

przypomina o uroku chwil zakazanych

i proponuje więcej.

 

Z czasem staje się natrętna, nachalna,

niczym niemile widziany gość,

którego chcę już wyprosić.

I wtedy okazuje się, że jest za późno,

że już się rozgościł,

że błędem było

otwieranie mu drzwi.

 

 


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 12 grudnia 2013, 21:26
"czeka na moje reakcję,"......................?

(a ten gość to "jehowy")

krawatowy zapis płytkiej "treści?"
nadczynność
przezaimkowanie
przegadanie
pozaliryczność
przypadkowa interpunkcji
Ata
Ata 12 grudnia 2013, 22:07
"czeka na moje reakcję" - albo moją reakcję albo moje reakcje - chociaż prędzej to pierwsze. I zgadzam się z przedmówcą.
calvados
calvados 13 grudnia 2013, 06:42
Pierwsze skojarzenie to o miłości do siebie dwóch kobiet, ale to tylko taki odbiór mam, za trudna relacja, by mówić o tym, że jest płytka. Od strony merytorycznej to przedmówcy, ja jestem prostym odbiorcą, który czasem lubi rzeczy trudne czytać w ekstrawertycznej odsłonie... to jest śmieszne, że czasem komentarze są tak zawiłe pod prostym tekstem, że tworzą zbiór nierozsupłanych neologizmów, iż tylko sam komentujący autor wie o co chodzi, a reszta udaje,że wie...
cloudia
cloudia 13 grudnia 2013, 14:50
Czy to jest pean na cześć onanizmu? Zupełnie nietrafiony :-( Ani w tekście, ani w komentarzach nie ma nic zawiłego.
przysłano: 12 grudnia 2013 (historia)

Inne teksty autora

O MATCE
mała
Ty, życie!
mała

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca