Zapytałeś o wiarę - uwierzyłam.
Zapytałeś o miłość - pokochałam.
O nadzieję spytałeś - odnalazłam ją.
Dzięki tobie jestem człowiekiem.
A teraz cię pytam co robić,
kiedy miłości mej nie chcą,
wiarą się karmić przestali,
nadzieję już dawno stracili.
Ty zaś mi mówisz, że sztuką jest
kochać miłością niechcianą,
wierzyć, gdy inni nie wierzą,
i mieć ufność w nadziei wtedy,
gdy inni już jej nie mają.