Świąteczne troski, świąteczne szczęścia

el-rosa

Posprzątała, ugotowała, zarwała noc,

przystroiła drzewko złotem i słodyczą,

wśród tych dla których to robiła

śpiewanie o przybyciu Nowego miało sens.

 

Śmiali się, szarpali brokatowe szarfy

w tym roku  Mikołaj zaszalał…

stare jeszcze się nie skończyło

otaczało  kokonem kreskowych kodów .

 

Niepewnie obracała ametyst na palcu

pogrążona  w przeszłości szeptała,  

snuła każdemu  innej barwy nić   

tonęła w pobożnych życzeniach,

 

 kochała.

 

el-rosa
el-rosa
Wiersz · 13 grudnia 2013
anonim
  • Mithril
    "Posprzątała
    ugotowała
    zarwała
    przystroiła
    robiła

    Śmiali
    szarpali
    zaszalał
    skończyło
    otaczało

    obracała
    pogrążona
    szeptała,
    snuła
    tonęła

    kochała."


    nadczynność(?) - ależ skąd..!
    poszłaś w etykietkowy banał przegadania i kalki corocznego święta hipokryzji w koturnowej budowie pozalirycznej "aury?"

    o ile mi wiadomo; lekkość momentu poczęcia, bez względu na sytuację wyznaniową, czy orientację, jest wydarzeniem (mierzonym co prawda w miliardach), sceną pokory, motywem refleksji o charakterze umiłowania i wzruszenia tak oczywistego w chwili "najścia", że ekspresja jest proscenium w addytywnej reakcji większości populacji,
    która owy akt zakreśla nawet cudem (jakim charakteryzuje się cały, żywy świat)

    · Zgłoś · 10 lat