Przeszło

el-rosa

Ludzie to wyobrażenia własnych obietnic

 

W liściach sumaka zabłysły wszystkie kolory

jesieni, odczekam dzień

wieczorem nie ma różnicy.

 

Patrzysz przeze mnie na

brązy, blond i rudzielce.

 

Nasze lato usuwasz w cień.

 

Pomiędzy brzozą, a dębem zrudziały

kiełkujące perspektywy, zniszczone

przejść obok, popatrzeć 

 

obojętnie.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 4 głosy
el-rosa
el-rosa
Wiersz · 16 grudnia 2013
anonim
  • el-rosa
    Bardzo dziękuję za wyrażenie opinii . Cieszy mnie tak przychylny odbiór.

    Szanta, masz rację z tym "na". Dobrze spojrzeć Twoimi oczami.

    Rudzielce i zrudziały to celowy zabieg. Chciałam zmienić zrudziały na zżółkły, ale nie oddało to w pełni uczuć jakie chciałam wyrazić..
    Pozdrawiam, Eliza

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    można popracować jeszcze... bo nie jest źle. przeszkadza mi powtórzenie "zrudziały- rudzielce" oraz końcowe dopowiedzenie. reszta w porzo. Pozdro :)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    El- roso :) Nie da się ukryć, ze to jest tez nieco inne niż zwykle u Ciebie :) Dojrzalsze. Ja bym tylko się zastanowiła czy na pewno wers kończyć na "na" Według mnie nic nie daje ten zabieg a źle się czyta, chyba, że miałaś odnośnie tego konkretny zamysł?

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • el-rosa
    Mithril, chyba chory jesteś czy coś w tym stylu!? Czy mam to rozumieć jako sarkazm.
    Ja nie jestem z Twojej ligi, to nie może Ci się podobać.
    Rozumiem tą wypowiedź jako wyraz Twojej desperacji.
    Nikt nie czyta i nikt nie komentuje.
    W ten sposób chcesz marazm ruszyć z posady.

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • Mithril
    ...świetne, zajebiste - samo życie!

    · Zgłoś · 10 lat temu