*
wiem
kochana (tuteraźnie) że mi to
wy-patrzenie i wy-baczenie
darujesz bo to tylko chwilowe
"rimemberowanie" ozornej
prapremiery
wiem
kochana (tuteraźnie) że mi to
wy-patrzenie i wy-baczenie
darujesz bo to tylko chwilowe
"rimemberowanie" ozornej
prapremiery
podeszła mnie oj aż po-
-czułem w podeszwach potrzebę u-
-cieczki z męki do zadymy wtedy je-
-szcze wybuchowych bojowników tylu
nie było (choć gorąc wiary zapewne) o-
-na była pasierbicą muzułmanina i cało-
-wała tak jak to tylko możliwe
w łodzi (wtedy uwielbiałem widze-
-w) nietrudno było ją nawrócić na
chrześcijańską miłość na dworcu łódź
fabryczna mówiła językami trzema po-
-trafiła wydawać wyrażać i mieszać aż
po wybuch (może to czysty
banał ale miała
na imię joanna) i
kołysała łodzią ja do dzisiaj
jak giaur chóry hurys bujam dy-
-mem fajki w chmury
zaobłoczkowany każdą
kolejną na myśli i języku na
krzyż i krzyk łamań włosa
chociaż nie wypada
gdy sen
TY (męt-
-lik) (widuję czasami)