sen kawą utopię
włosy na wschód poprzewracam
wrzucę materiał i wyjdę za drzwi
mówieniem myśleniem zajęty
rozmienię wszystko na drobne
w banku sto monet na chleb
wieczorem stanę przed lustrem
odgarnę ręką wyrazy i głosem
zawyję mam dość
sen kawą utopię
włosy na wschód poprzewracam
wrzucę materiał i wyjdę za drzwi
mówieniem myśleniem zajęty
rozmienię wszystko na drobne
w banku sto monet na chleb
wieczorem stanę przed lustrem
odgarnę ręką wyrazy i głosem
zawyję mam dość