mieszkam przez ścianę z Żydem -
skinem buddystą tudzież hipisem psycholem
koszernym ćpunem wytrawnym socjopatą
wielbicielem Himmlera i świńskiej golonki
jest ojcem moich dzieci i nie moich dzieci
który sam jest dzieckiem zdziecinniałym segmentem
seksualnym oszustem erotomanem – impotentem
zapoconym kochankiem zakompleksiałym podglądaczem
jego słowa przerobione z bełkotu są duszne
zakwitają bólem głowy nóg usuniętego woreczka żółciowego
wszystkich rzeczy realnych i nierealnych
co bez pokuszenia zwodzą wodę z mózgu i niezalakowany plusk tranu
często zapominam o nudnym zapachu jego twarzy
zarośniętej pociętej bladej przeoranej przekrwieniem
ekspresją łojotoku ślinotoku nadgranicznych szeptów –
na nodze z odrąbanym szczudłem po ekshumacji odleżyn
mieszkam na aryjskich przystankach i nordyckich ławkach
zbieram szklane drzazgi z zakładów jazdy
wielkich większych i przemądrzałych foteli i taboretów
bez których nie rozmiękczono by mieszkań i ścian
21 grudnia 2013, 21:27:29 - 5 stycznia 2014, 13:13:22
gdybyś tak trochę odchwaścił z tych - no właśnie, z czego(?)
bo czegoś jest za dużo, bo za każdym wersem wstrzymuję oddech, otwieram szerzej gębę, że zaraz, coś
i z otwartym ryjem zostaję - w czymś dzisiaj przedobrzyłeś :-)