Kapliczka

Rudolf Teodor Czajor

 

 
przy po­lnej dro­dze
ma­lo­wa­na wap­nem
stoi ka­plicz­ka ubra­na
w strój lu­do­wy kwia­tów

za nie­zdar­nie opra­wia­ną szybą
w po­pę­ka­nym drze­wie
fi­gur­ka Matki Bo­skiej Siew­nej
z ko­ro­ną w cha­bry nie­bie­skie

wo­ko­ło złote łany
po­chy­la­ją się wia­trem
a obok je­dy­na pła­czą­ca wierz­ba
łzę ulewa nad ma­tro­ną
Rudolf Teodor Czajor
Rudolf Teodor Czajor
Wiersz · 10 stycznia 2014
anonim
  • calvados
    Kapliczki mają wiele uroku, podczas nalotu w Warszawie, stawiano je w różnych miejscach, byleby chroniły od tego co z nieba niszczycielską siła spadnie. Czasem stawiano w miejscu, w którym cudem zatrzymało się '' morowe powietrze'', a czasem wieszano na drzewach, na wspomnienie drogi krzyżowej. Osobiście traktuję je jako ślad tradycji, zabytek przeszłości, coś urokliwego na tle malowniczych pól i lasów.

    · Zgłoś · 10 lat