Dzieci ptaki

Rudolf Teodor Czajor

 

na sza­rym nie­bie widać
tylko pro­fi­le

małe cie­nie

szkie­le­ty la­ta­ją­cych pta­ków
w mrok na­szych su­mień

a serce bije na koszt ludz­ko­ści
stóp­ka­mi dzie­ci ulicy

klep­sy­dra cy­wi­li­za­cji

Rudolf Teodor Czajor
Rudolf Teodor Czajor
Wiersz · 10 stycznia 2014
anonim
  • calvados
    A czemu tak mrocznie? Klepsydra cywilizacji oznaczy każdemu czas jak greckim oratorom woda przelewana w glinianym naczyniu.Człowiek w swej naturze ma pragnienie wypowiedzenia się, a potem zamilknie albo będzie o nim głośno na podstawie czynów, albo tylko pozostanie po nim niewyraźny napis na pomniku. Zanikł zwyczaj wykuwania epitafium, tysiące wydaje się na piękny marmur, który ma świadczyć jedynie o zamożności, a nic nie wiemy o człowieku, pozdrawiam

    · Zgłoś · 10 lat
  • Rudolf Teodor Czajor
    No mrocznie. Niby z czego się śmiać.
    Dziękuję :)

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    Oj, znalazłoby się parę rzeczy. Gdy powodów do radości brak, to czasem dziękuję temu Stwórcy Pomyłek za wschód słońca, a to jedna z bardziej udanych rzeczy :-)

    · Zgłoś · 10 lat