Literatura

Dzieci ptaki (wiersz)

Rudolf Teodor Czajor

 

na sza­rym nie­bie widać
tylko pro­fi­le

małe cie­nie

szkie­le­ty la­ta­ją­cych pta­ków
w mrok na­szych su­mień

a serce bije na koszt ludz­ko­ści
stóp­ka­mi dzie­ci ulicy

klep­sy­dra cy­wi­li­za­cji


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 10 stycznia 2014, 09:55
A czemu tak mrocznie? Klepsydra cywilizacji oznaczy każdemu czas jak greckim oratorom woda przelewana w glinianym naczyniu.Człowiek w swej naturze ma pragnienie wypowiedzenia się, a potem zamilknie albo będzie o nim głośno na podstawie czynów, albo tylko pozostanie po nim niewyraźny napis na pomniku. Zanikł zwyczaj wykuwania epitafium, tysiące wydaje się na piękny marmur, który ma świadczyć jedynie o zamożności, a nic nie wiemy o człowieku, pozdrawiam
Rudolf Teodor Czajor
Rudolf Teodor Czajor 10 stycznia 2014, 11:41
No mrocznie. Niby z czego się śmiać.
Dziękuję :)
calvados
calvados 10 stycznia 2014, 12:57
Oj, znalazłoby się parę rzeczy. Gdy powodów do radości brak, to czasem dziękuję temu Stwórcy Pomyłek za wschód słońca, a to jedna z bardziej udanych rzeczy :-)
przysłano: 10 stycznia 2014 (historia)

Inne teksty autora

W iluzji jest znikanie
Rudolf Teodor Czajor
Pozostaw tylko...
Rudolf Teodor Czajor
Czy pani
Rudolf Teodor Czajor
W tobie diamenty nieba
Rudolf Teodor Czajor
Deszcz
Rudolf Teodor Czajor
Co milczy
Rudolf Teodor Czajor
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca