Kobieta nieszczęsna

Mimoza

 

 

W otchłani niebios

swe myśli spowiła

wianek marzeń

skryła w chmur srebrzystym puchu

nierozumiana

w świecie 

zbutwiałych serc

kreatur ludzkich

marionetek pociąganych za sznurki.

 

Ogołocona

ze szlachetnych uczuć

wzniosłych chwil

niegdyś częstych towarzyszy zdarzeń

wypłakuje swe oczy

w niepewności

następstw słów

wypowiadanych bez rozmysłu

w obawie przed utratą

garstki kamyków szczęścia

które jej pozostały.

 

Kobieta nieszczęsna

przesiąknięta zgnilizną świata

podłością

nieludzkich języków.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 2 głosy
Mimoza
Mimoza
Wiersz · 10 stycznia 2014
anonim
  • Mithril
    patetyczny nadczynnościowiec w ramkach przegadania oraz inwersji
    - wtórne i pamiętnikowe + lyterufka i dwie kropki robiące za całą interpunkcję

    · Zgłoś · 10 lat temu