nic już nie mów...

Halina Bilenki

twierdzisz często i namiętnie

(uprzedzenia wymiatając)

żeś przyjaciel mi życzliwy...

 

do tych wyznań się skłaniając

wzajemnością opatrzona

z sercem w dłoni i też w mowie

wyznaję swoje rozterki

 

niech mi przyjaciel podpowie

skąd się bierze mój niedosyt

w pomarańczach i...

błękitach

 

ty patrzysz na mnie zdziwiony

twierdząc

że ja w zabobony wierzę...

 

przyjacielu

ja myślałam

że wzajemnie

z racji duszy...

 

podchodzisz do mnie znienacka

i przytulasz...

 

głaz się kruszy

a z nim wszystkie me rozterki...

 

 

na błękicie fojerwerki

a powietrze aromatem

pomarańczy nasiąknęło

 

przyjacielu

nic już nie mów

 

serce za mnie już pojęło

Halina Bilenki
Halina Bilenki
Wiersz · 18 stycznia 2014
anonim
  • Mithril
    "twierdzisz często i namiętnie
    (uprzedzenia wymiatając)
    żeś przyjaciel mi życzliwy...

    do tych wyznań się skłaniając
    wzajemnością opatrzona
    z sercrm w dloni i też w mowie
    wyznaję swoje rozterki

    niech mi przyjaciel podpowie
    skąd się bierze mój niedosyt
    w pomarańczach i...
    błękitach

    ty patrzysz na mnie zdziwiony
    twierdząc
    że ja w zabobony wierzę...

    przyjacjelu
    ja myslałam
    że wzajemnie
    z racji duszy...

    podchodzisz do mnie znienacka
    i przytulasz...

    głaz się kruszy
    a z nim wszystkie me rozterki...


    na błękicie fojerwerki
    a powietrze aromatem
    pomarańczy nasiąknęło

    przyjacielu
    nic już nie mów

    serce za mnie już pojęło"


    bŁożesztymój.........................byki popraw

    · Zgłoś · 10 lat
  • kopia cesarza  internetu
    Warto też pochwalić za mądrą treść, a nie błędów się czepiać

    · Zgłoś · 10 lat