* * * (wiersz)
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
punktualnie o szóstej rano
wraz z biciem dzwonów
ustał maniakalny ból wątroby
uległ powabowi jak też presji
no - spy raphacholinu i pancreatinum
w niebie na które nie będziesz przysięgał bo to taboret Jego
jak zwykle źle przesterowane drony
grały w bierki z nawigatorami ogólnej teorii bezwzględności
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
19 stycznia 2014
(historia)
przysłał
Voyteq Hieronymus de Borkovsky –
19 stycznia 2014, 22:01
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
kości - bezwzględności.......................raczej to-to mimowolne
"to tron" - "drony".............................rymu nie ma, ale w czytaniu się czka/zgrzyta