a gdzie beztroskość swoją podziałeś
kiedy drogami przemierzałeś życie
gdzie zostawiłeś niefrasobliwość
a gdzie zgubiłeś cierpliwość świętą
gdzie uśmiech świtu i zmierzchu się rozwiał
tudzież życzliwość w bliźniaczym odbiciu
gdzie wiara w dzisiaj w tradycji radości...
nie brnij już dalej
pozbieraj (swoje) zguby w ramach (zdrowej) przyzwoitości