pułapki

Emilia Czasami

nienawiść wrosła w społeczeństwo jak broń w ręce żołnierzy.

 

nożem do mięsa przebijamy opony, palimy listy sąsiadów,

zajmujemy dwa miejsca parkingowe, podkładamy nogi w nadziei,

że ktoś straci uśmiech.

 

nie chcemy, żeby szkło roztrzaskało się na łóżkach naszych dzieci.

polujemy na siebie w ciszy.

.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 7 głosów
Emilia Czasami
Emilia Czasami
Wiersz · 9 lutego 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    no to OK ;)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • ...
    :)spokojnie spokojnie zrozumiałam :)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Niestety obawiam się, że ani jedna ani druga niczego nie zrozumiała. Ale tak to już bywa. Pozdrawiam Autorkę z uśmiechem :)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • ...
    Jak by było nie potrzebne to bym nie pisała:)
    Dobrze że tak myślisz:)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • calvados
    Naturalnie, że wiem, autorka ma talent, i przykuwa uwagę, jej utwór nie zasługuje na żenujące komentarze, co ci delikatnie zasugerował pan M. Kompleks wyższości, zawsze ostatni komentarz należy do pani C., stanowi pieczęć racji, może łyczek bimbru jabłkowego na rozluźnienie.

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    zatem sama wiesz najlepiej co robić, Calvados ;)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • calvados
    Zaśmiecanie utworu rozmowami ''straganiarek'' jest wspaniałym dodatkiem jak różowa wstążka na blond włoskach.

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    otóż i jest, deus ex machina, na targu nie mogło przecież zabraknąć Calvados ;D

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    to bardzo miłe z Twojej strony, ale zupełnie niepotrzebne ;)

    · Zgłoś · 10 lat temu
  • ...
    Cholera jasna Claudio jestem pod wrażeniem twojego wpisu:)

    · Zgłoś · 10 lat temu
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze