o.m.a.m.

ARS TO od tyłu sra

 

motto:
czasem zamiast wyjaśnień 
wystarczają wyśnienia

(ArS)


papieros zgaszony na czole jak trzecim okiem szuka po omacku 
drogi do indii a może do boga popiołem zaczerwienionym w środę 
postną choć już piątków parę przeszło po drodze kurz i kurzajki

na stopach obtarte po drodze powtórzeniami nie tylko na języku i tutaj 
najlepiej dodać krzyż ale nie uchodzi i łamie się już kręgosłup oralny 
wiersza
wypada pochyleniem się ułożyć jeśli bez treści bez wymowy to 
po prostu po omacku na palcach nie prowokując

tupania wtedy ucichnąć bo może się ukazać cisza jak przewidywalny 
skutek zaskakując wnioskiem z nagła objawionym że może cisza 
to ucho boga bez względu na to czy jest i czy są ku temu widoki 

cokolwiek powiedzieć ciszy w ciszy nie ma i jej i boga zakłócenie 
spojrzenie i ciszy i boga nie jest w stanie ukształtować 
wykonturować zahacza się na czuciu i pali na czole papieros
zgaszony piekli (prze-o-szukuje)

 


----------------------------------------------------------

Czeladź- luty- 2007 r.
 
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 13 lutego 2014
anonim
  • Cytra
    Chciałabym umieć w taki sposób opisywać omamy.

    · Zgłoś · 10 lat temu