Literatura

Wierzyć, nie wierzyć... (wiersz)

Druid777sg

Nie widzę następnych dni, pewnie przyjdą znienacka i mnie ślepca zaskoczą bielą lub czernią, ułożą się w szachownicę, po której przyjdzie mi stąpać jak zwykle nieostrożnie.

Przyszłość jest nieodgadniona, nie wierzę we wróżki, układ jest nieograniczony albo ograniczony do absolutu, nie znaczy to, że cudów nie ma, wierzę, że są, mimo mego racjonalnego ego.

Gdybanie ma sens, choć niczego zmienić nie może, bo gdyby kózka nie skakała...

Przeczucie, intuicja to wymysły, jest tylko szczęśliwy traf, prawdopodobieństwo i podświadomość.

Prawdopodobieństwo, że Bóg istnieje jest minimalne, gdyby je liczyć matematyką, ale dla człowieka to prawdopodobieństwo może być wszystkim. Jest wszystkim.

 


słaby+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
cloudia
cloudia 14 lutego 2014, 16:21
nie widzę następnych dni przyjdą pewnie znienacka
zaskoczą mnie ślepca bielą i czernią ułożą się
w szachownicę po której będę stąpał nieostrożnie

i to byłoby na tyle. Dzisiaj bez muchomorka ;) pozdrawiam
przysłano: 14 lutego 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca