Zanim zaczniesz przeklinać w tekście nabierz wprawy w pisaniu, tak żeby przekleństwo nie było pustym słowem które nadrabia formę a przyprawą dodającą smaku. Choć jak potrafisz, to nie powinieneś mieć takiej potrzeby.
Co my tu mamy - coś złego dotknęło dziecko więc rzucę w oprawcę kamieniem. A może nie? Tylko skąd tytuł? Do czego się odnosi? A kamień i grzech w jednym wersie to chcąc nie chcąc skojarzenie biblijne - kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień. Czyli pl sam jest grzesznikiem i badboyem a jednak jeśli ktoś skrzywdzi dziecko rzuci kamieniem w winnego, mimo iż sam niewinny nie jest.
Tekst prosty, jednak nie w ten naturalny i nienachalny sposób jak powinien. Do niczego nie jest podobny a zarazem w niczym nie jest oryginalny.
Co my tu mamy - coś złego dotknęło dziecko więc rzucę w oprawcę kamieniem. A może nie? Tylko skąd tytuł? Do czego się odnosi? A kamień i grzech w jednym wersie to chcąc nie chcąc skojarzenie biblijne - kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień. Czyli pl sam jest grzesznikiem i badboyem a jednak jeśli ktoś skrzywdzi dziecko rzuci kamieniem w winnego, mimo iż sam niewinny nie jest.
Tekst prosty, jednak nie w ten naturalny i nienachalny sposób jak powinien. Do niczego nie jest podobny a zarazem w niczym nie jest oryginalny.
Pozdrawiam!
ni siak
letnio i obojętnie