podążając dalej za falsyfikatem oryginalnego odbicia

Jarosław Baprawski

można nie wielbić poetów
a zachłysnąć się wódą
będąc w centrum
ującia z lotu
genomu

 

produktem ubocznym
miłosnej mikroflory
patogenem

 

odpornym
na populacyjne ssanie
nadstawionych dwóch cycków
w wizji analnego najazdu kamery

 

można
można kurwa
wypełnić wszystko
pompować kondomy
zażywać artresan i płakać

 

nad kruszejącą blejtramą
pełną dziecięcych pieluch

 

na sztalugach miłosnych uniesień
pośród ścieżek których życie
okazało się fotorepliką
upiętą w warkocze
kolorowych
ramek

 

nim ucichną kroki
na czytelnych cyferblatach
będziesz dokładnie schodzony

 

wbrew sobie pielił kwiaty pobocza

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 3 głosy
Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 16 lutego 2014
anonim
  • calvados
    dosadne, oczywiste w opisie, realizm życia ubarwia wiersz

    · Zgłoś · 10 lat temu