jaki tekścik, taki czytelnik.
napisz wiersz do cholery i nie płacz.
myślisz, że zaglądają tu poszukiwacze chwały?
bzdura. otwiera się bloga na łonecie i małolatki cmokają nad głębią wersów do upojenia.
osobiście jestem czytelnikiem /dla niektórych niestety wybrednym/ i w takich miejscach dowiaduję się, czyj tomik / o ile wyda / kupię, kto ma fajne działające na wyobraźnię frazy, a kogo omijać ;-P
napisz wiersz do cholery i nie płacz.
myślisz, że zaglądają tu poszukiwacze chwały?
bzdura. otwiera się bloga na łonecie i małolatki cmokają nad głębią wersów do upojenia.
osobiście jestem czytelnikiem /dla niektórych niestety wybrednym/ i w takich miejscach dowiaduję się, czyj tomik / o ile wyda / kupię, kto ma fajne działające na wyobraźnię frazy, a kogo omijać ;-P