anioły odbite

Evit-ka

ich twarze falują
niewyraźnościami świtów
na powierzchniach szyb w oknach - z okien

i po chwili na tafli herbaty
pitej małymi łyczkami
albo duszkiem - duchem

przyczajają się w lustrach
łazienek i przedpokojów
czasami wind - ewentualnie win

wydłużone karykatury
prezentują w załamaniach
wypolerowanych poręczy przy schodach - bo nie wchodach z pewnością? -

dopada jeden z drugim
w samym rogu rany obrazu by...
ANIOŁY ODBITE

ich twarze falują
niewyźnościami świtów
na powierzchniach szyb w oknach - z okien

i po chwili na tafli herbaty
pitej małymi łyczkami
albo duszkiem - duchem

przyczajają się w lustrach
łazienek i przedpokojów
czasami wind - ewentualnie win

wydłużone karykatury
prezentują w załamaniach
wypolerowanych poręczy przy schodach - bo nie wchodach z pewnością? -

dopada jeden z drugim
w samym rogu rany obrazu by...
 
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 3 głosy
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 20 lutego 2014
anonim