będziemy snuć opowieści i śpiewać o tym

Jarosław Baprawski

jak kiedyś ubijały kapustę bosymi stopami
ich białe podudzia ociekały sokiem
koszule zakrywały pąki kwiatów

młody marzyłem by kosztować
nieskażonego nektaru
z dala od smogu
nowej ery

bez gry wstępnej wykręcić salto mortale
pomachać skrzydłami i beczką wylądować
w mięciutkich podlaskich ramionach anioła
z dala od pierdolonych stolic nowego świata

lub zwyczanie położyć się
z jaśkiem pod głową
i dziwować

że kurew jest coraz więcej
chłop żeni się z chłopem
dzieci wybiera z katalogów

kiedy to się skończy
wrócimy do izby

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 20 lutego 2014
anonim