pisać wiersze i pierdolić o miłości całą drogę

Jarosław Baprawski

życie to bilet w dwie strony

wysiadamy na stacji tulonych ramion

a wracamy ciemnym zimnym bagażowym

w najściślejszych wymogach nabytej skromności

 

cała trasa byłoby znośna gdyby cel podróży był jasny

a błona dziewicza maryji nie tylko stanem przejściowym

nadziemskiej fascynacji nad krajobrazem nieokreślenia

 

w takt pośladków nie ma czasu na analizowanie

dlaczego gdzie kiedy i na co przez tunele

światłem opartym na doświadczeniu

będziemy sobie lewitować

 

 

 

 

 

Jarosław Baprawski
Jarosław Baprawski
Wiersz · 21 lutego 2014
anonim