Nawet jeżeli mi się wycie pomyliło ze skowytem

abojawiem

Już milczę,

jak pies, który

nawet nie zaszczeka,

albo jak wilk,

który nie zawyje

z bólu, z tęsknoty,

chyba że

czyjegoś bólu,

czyjejś tęsknoty,

co to bardziej boli

niż swoje, chociaż

(a nawet tym bardziej)

staje się swoim.

abojawiem
abojawiem
Wiersz · 22 lutego 2014