on - ten bezcelowy

Evit-ka

literat w zaułku analfabetów
bezużyteczny i bezradny
niczego nie utrwali
i nie zamanifestuje

jego znakomity warsztat
w służbie powoływania
i odwoływania bytów
tu kompletnie na nic

nadludzka moc
pozornie bezkrwawego ożywania
z alternatywą uśmiercania
też nie zadziała -

znów cierpi 
on trybun powszedni
co miał być dla wszystkich
a ponownie jest dla wybranych

może jeszcze literatura w przekazie ustnym
jak w starożytności
i w młodszej nieco tradycji ludowej?
głusi nie usłyszą -

niby dorosły a dziecko
jak dziecko
ON - TEN BEZCELOWY

literat w zaułku analfabetów
bezużyteczny i bezradny
niczego nie utrwali
i nie zamanifestuje

jego znakomity warsztat
w służbie powoływania
i odwoływania bytów
tu kompletnie na nic

nadludzka moc
pozornie bezkrwawego ożywania
z alternatywą uśmiercania
też nie zadziała -

znów cierpi 
on trybun powszedni
co miał być dla wszystkich
a ponownie jest dla wybranych

może jeszcze literatura w przekazie ustnym
jak w starożytności
i w młodszej nieco tradycji ludowej?
głusi nie usłyszą -

niby dorosły a dziecko
jak dziecko
 
Evit-ka
Evit-ka
Wiersz · 22 lutego 2014
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Jest manifest. A gdzie wiersz?

    · Zgłoś · 10 lat