Gniot o pozłacanym szczurku

planna

Pewien szczurek młody pałace odwiedził,

bogato tu, lśniąco-trochę się posiedzi.

Zrzucił z siebie gówno, włożył kaftan lśniący,

zerknął w swe odbicie - będę władającym.

Żwawo zrobił obrót, znów zerknął na siebie

gra wszystko, w porządku.- Smród czuję od siebie?

Otworzył złotą klamką swe najdroższe wrota,

spojrzał, nie do wiary ! szlachetnych biedota?

Czym prędzej się schował, zatrzęsły się wrota.

Znów mnie nie chce słuchać - mych braci hołota!.

Siedzi cicho w kącie ,ręce wzniósł do nieba

nie dla mnie luksusy - uciekać by trzeba.

Tak to" biedny " szczurek, musiał się pogodzić,

trzeba innym braciom  troszeczkę dogodzić .

Morał wysnuj szczurku, obejdż się bez szoku,

nie ozłacaj futra,twe miejsce w rynsztoku.

planna
planna
Wiersz · 23 lutego 2014
anonim
  • Ata
    po znakach interpunkcyjnych powinna być przerwa (spacja).
    Po wykrzykniku i pytajniku nie powinno być kropek.
    Myślę, że można by temu tekstowi nadać jeszcze nieco ogłady.

    · Zgłoś · 10 lat
  • planna
    Dziękuję za rady.

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    Krasicki tu wzorem winien być, bardzo karkołomne złożenia, choć pomysł jest...
    ''Morał wysnuj szczurku, obejdż się bez szoku'', owszem w bajkach morał jest, a ten wers kłuje nieznośnie, jak Ci się chce popracować nad całością, to poproszę, ciepło pozdrawiam

    · Zgłoś · 10 lat
  • planna
    Chodzi o te szcz...,które się tępi

    · Zgłoś · 10 lat