Literatura

Twardo po ziemi (wiersz)

gaj

nie umiem zwyczajnie


po prostu proste drogi
wbite w monotonię pól
bez rozstai ograniczają 
prostą linią do punktu
na granicy pola widzenia 

 

te skały na pustyni drzewa w górach
ciernie na brzegach i wyschnięte koryto rzeki
krajobrazy bez monotonne wypełnione krzywą linią
mówią idź do nas w przód czy tył
skręć ciągle i wytrwale
noga za nogą 

 

nie dokąd
ale dlaczego

 
dotknąć
piasku pustyni górskiego strumienia
i plaży na fali zobaczyć pianę 
poczuć sól na wargach ujrzeć 

więcej słońca
więcej księżyca i gwiazd

w jeziorze obmyć zmęczone
stopy i ziemię

swoją obecnością

 

spotkać siebie 


niczego sobie 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 26 lutego 2014, 08:24
w przodu - do przodu, tylko to mnie razi, nie wiem czy jest to zamierzone
MiLo Mirosław Nowicki
MiLo Mirosław Nowicki 26 lutego 2014, 10:21
jeszcze nie znam na tyle języka polskiego, by to zrozumieć
bossanova
bossanova 26 lutego 2014, 13:12
Mnie się wydaje, że powinno być "bez rozstajów", ale nie jestem pewna, bo dopiero zaczynam. Bardzo zawiły jest ten wiersz.
gaj
gaj 26 lutego 2014, 16:02
Błąd. Jakim cudem tego nie zauważyłem...
Dzięki Calvados. :)
Daniła nie przejmuj się. Nachodziłem się w ciągu dnia, nogi mnie bolały i stąd ten wiersz ;)
Rozstai - rozstajów... To pierwsze zdecydowanie lepiej pasuje :)
gaj
gaj 26 lutego 2014, 20:06
nie umiem zwyczajnie.

Po prostu proste drogi wbite w monotonię pól,
bez rozstai, ograniczają prostą linią do punktu,
na granicy pola widzenia.

Te skały na pustyni. Drzewa w górach,
ciernie na brzegach i wyschnięte koryto rzeki.
- Krajobrazy bez monotonne, wypełnione krzywą linią.

Mówią - idź do nas. W przód czy tył. Skręć.
Ciągle i wytrwale, noga za nogą.

Nie dokąd.
Ale dlaczego(?)

dotknąć piasku pustyni. Górskiego strumienia i plaży.
Na fali zobaczyć pianę. Poczuć sól na wargach.
Ujrzeć więcej słońca, więcej księżyca i gwiazd.
W jeziorze. Obmyć zmęczone stopy. I ziemię,
swoją obecnością.

spotkać siebie
przysłano: 25 lutego 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca