ścigamy błahostki
ubieramy je w asonanse
rozbieramy z rymów
głębią piszemy płaskie obrazy
a cmokacze cmokają
nad formą zawiłością frazy
i tym podobnymi pierdołami
krzesło jakie jest tyłek wie najlepiej
pod nogami wisielca
jako świadek tragedii cokolwiek nieme
a przez to niewysłowienie poetyckie
mimo że trupowi puściły zwieracze