***

Arturro

na cóż te syte góry

bogactwa nie przeżyte

w głowie głęboko ukryte

jak każdy on też żyć pragnie

cała ta udręka

bolesne cierpienie 

było mu to przypisane 

przez durni z niewiedzy ukartowane

jak teraz  żyć

jak chodzić po ziemi ojczystej

szary chodnik,dym płot

wszystko  zniknie

nie odnajdziesz już śladu buta na trawie

nie pomyślisz o tym samym

wszystko to już  przeszłość

zostajesz sam czas o tym zapomnieć

na próżno płacz ludzkie jęczenie

nic i nikt nie odwróci tego czynu złego

wyroku Bożego tak niesprawiedliwego

zostawił wszystko

z ludzkich serc zabrał wszystko

 

Arturro
Arturro
Wiersz · 9 marca 2014
anonim