po błogim śnie (wiersz)
Jarosław Baprawski
podziwiam poetów
za ich zdolność ucieczki
w dorzecza o których nie śnią
matki bez grosza
hołubiące sierotom
nicowanych rajstopek
po nocach wysupłanych
z garnków pełnych
zaćmienia słońc
trzy dni umierał ten
tak i ja najkrótszą drogą
pochylam głowę nad każdą
zadławioną brudnym kutasem
i niech szumią im drzewa
niech o tym płaczą
tylko na jawie
brak słów
dobry
2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
15 marca 2014
(historia)
przysłał
Jarosław Baprawski –
15 marca 2014, 14:17
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
tak i ja najkrótszą drogą
pochylam głowę nad każdą
zadławioną brudnym kutasem"
cóż - niepokalane poczęcie jest tylko pokoleniowym dow-cipem, w którego parę milionów wierzy
.............................dzisiaj - jest dobrze :-)
"matki bez grosza
hołubiące sierotom
nicowanych rajstopek
po nocach wysupłanych
z garnków pełnych
zaćmienia słońc"
Sam popatrz: nicowanych,wysupłanych,pełnych.
A przeca można inaczej. Pozdrawiam:)