wiem co to jest czarnuszka i znam każdy centymetr
zbędnej powierzchni prześcieradła
jednak wstręt do dwuosobowej kołdry
znoszę łatwiej niż napór nieofiarowanych pieszczot
niewypowiedzianych powitań i nieutulonych powrotów
z kuchni z zakupów z ciepłych wysp
wyglądam jak portret który zmęczona sprzątaczka
powiesiła dupą do widowni
tłumy szaleją z zachwytu
może jestem bardziej dziki niż myśli panna zet
lecz mniej to zależy od wściekłości jaj
bardziej zaś od ciemności z której się wyszło cało
a niektórzy sądzą nawet że zdrowo
kiesz kieresz niedorżniętysz nadłamanysz
jakbym :-)
dziękuję.