obrosłem szczurzą sierścią
i nasiąkłem wilgocią
obok leży puszka
a w kieszeni ogryzki
jutro będę pierwszy
oświetlę biurko
strącając gwiazdy
nim skończysz liczyć barany
obrosłem szczurzą sierścią
i nasiąkłem wilgocią
obok leży puszka
a w kieszeni ogryzki
jutro będę pierwszy
oświetlę biurko
strącając gwiazdy
nim skończysz liczyć barany
- koropracja
- trybik
- szczur
- denat
Ogłupiający wyścig szczurów / zawsze pierwszy/ ku radości władzy w korporacji, która liczy barany dające się wykorzystywać.
A tak szczerze, to nie przepadam, za takim anorektycznym pisaniem........ale to ja :)
nie do końca zły wiersz
Najgorsze, że to podobno mój najlepszy wiersz;)