Warownym grodem jest nasz Bóg,
orężem nam i zbroją!
On nas wybawia z wszelkich trwóg,
co nas tu niepokoją.
Stary chytry wróg,
radby on nas zmógł,
moc i złości rój
On na nas wiedzie w bój,
na ziemi któż mu sprosta?
My złego nie zdołamy zmóc,
wnet zginąć-by nam trzeba;
lecz walczy za nas chrobry wódz,
co Bóg Go zesłał z nieba.
Kto On? pytasz się,
Jezus On się zwie,
Pan Bóg Sabaot,
On złego strzaska grot,
innego nie masz Boga.
Choć diabłów pełen byłby świat,
co połknąćby nas chcieli,
my nie boimy się ich zdrad,
będziemy triumf mieli.
Książę ziemi tej w całej złości swej
nie poradzi nam,
bo już skazany sam i słowo go powali.
To słowo nam zostawią wżdy; „
Bóg zapłać" nie powiemy;
Pan z nami jest po wszystkie dni,
z Swym Duchem, z dary Swymi.
Niech pozbawią źli żony, dzieci, czci,
chytra grabież ta im liche zyski da;
Królestwo będzie nasze!
M.Luther
"wiersz klasyka"....................choć do klasyki to mu tak, jak świni do konia wierzchowego
M.Luther dokonał pięknego działa.
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca
Mithril kiedyś PAN JEZUS może dotknie się twojego zatwardziałego serca w tedy może zrozumiesz co to jest BOŻA odwaga, a życzę Ci tego z całego serca"
taaaa - a mógłbyś w swojej fanatycznej formie namolnego teofoba/katolika/ikonodula
zająć się sobą, darując innym tego typu dyrdymały, z których wynika jedno:
bezkrytyczne podejście do siebie, w jedynie słusznym dogmacie wartym tyle,
co grafomańskie pierdosłowie Luthera
jest twoim parciem wiara w gusła i świątki(?) twoja sprawa, ale nie nacieraj jezusem
każdego w misjonarskiej dezynwolturze chorobliwego fanatyka, bo portal literacki,
to nie to miejsce - tu można podzielić się refleksją w literackim, lirycznym i semantycznym
rozumieniu "słowa", bez straszenia świata "gniewem", czy porównywaniem, gdyż pojęcia
nie masz kogo przyrównujesz i do czego..?
Po raz któryś tam piszę: TO JEST PORTAL LITERACKI, a nie religijny.
Daj sobie spokój ze swoimi naukami. Jak ich zapragnę będę uczęszczała na rekolekcję, a tutaj chcę poczytać LITERATURY, a nie Twojego "nauczania".
A Lutrowi daj spokój...wieczny.
Swoją drogą daj spokój Lutrowi i w ogóle daj sobie spokój z tego rodzaju indoktrynacją bo gdybym nie była związana z protestantyzmem pomyślałabym, że wyznawcy tego odłamu to bardzo nierozumne stworzenia. A tak nie jest - wręcz przeciwnie.
Żaden fanatyzm nie jest dobry, przemyśl swoje zachowanie.
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe.
Ir po pierwsze kto ci każe czytać, po drugie czy coś złego powiedziałem o Marcinie lutrze to nie ja Go obraziłem. Po trzecie widząc wasze oburzenie nie przejmuję się nim. i potwierdzam: TAK JESTEM FANATYKIEM JEZUSA CHRYSTUSA Apostoł Paweł powiedział że jest niewolnikiem JEZUSA CHRYSTUSA. Po za tym nie jestem ani Protestantem ani Katolikiem ani innym wyznawca jakiegoś odłamu JESTEM WYZNAWCĄ JEZUSA CHRYSTUSA, kościół nie zbawia figurka życia nie daje człowiek wciąż taki sam pozostaje czy idąc do mcdonalda stajesz się hamburgerem a może idąc do fryzjera stajesz się fryzjerem.
Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie, żeby mnie zniechęcać dajcie spokój i zajmijcie się drogą do piekła bo prawdę już Usłyszeliście a co z tym zrobicie to wasza sprawa. Ale zróbcie jedna rzecz nie przeklinajcie nie łamcie prawa nie grzeszcie przez tydzień albo choćby przez jeden dzień, nie dacie rady bo bez JEZUSA CHRYSTUSA nie jest to możliwe."
głupota ma to do siebie, że poza sobą...................nic nie widzi... publikujesz na forum literackim, gdzie głównym założeniem jest, czytanie (bez tego się nie da), analizowanie, interpretacja, ocena i kiedy czytelnik - taki jak ja - ma do czynienia z zaburzeniem typu fanatyzm religijny, to wyrażam swoje zdanie na ten temat oceniając powyższe, do czego jestem uprawniony i głupie jest:
"Ale troszeczkę nie rozumiem skoro tak mnie nie znoście nie chcecie tutaj mnie to po co komentujecie po co oglądacie, po co czytacie..."
a z doświadczenia wiem, że im głośniejsze/pokazowe religijne nawoływanie,
to tym samym wiary w tym wołaniu "za grosz"
i dodam jeszcze, że w tym przypadku słuszna jest teza prof Stefana Niesiołowskiego
- Ale o co kurna chodzi? I kim jest ten Pocieszyciel?
Dobrze psalmista Dawid pisał w Psalmie 53: "Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma Boga." Ps.53,2