tekst pozaliryczny, wysilony, wtórny (mam skojarzenie z filmem Grzegorza Warchoła: "Życie Kamila Kuranta) i wyliczankowy w sztucznej dramaturgii, która tylko udaje akcję:
"Stypa była,
Tania zupa,
Stawiana przez dzieci,
Jej dzieci."
Interpunkcja, której zaprzecza majuskuła każdego wersu jest od czapy. Zatem powyższe, to takie gadanie, dla gadania z uchwyconym "nibyważnym" tematem przewałkowanym na miliony jemu podobnych, infantylnych kocopołów...
matka umarła sama, matka siedzi z tyłu, matka jest tylko jedna... Naprawdę umarła sama (nikt jej nie dopomógł)? Czy raczej: matka umarła samotnie, w samotności?
tekst pozaliryczny, wysilony, wtórny (mam skojarzenie z filmem Grzegorza Warchoła: "Życie Kamila Kuranta) i wyliczankowy w sztucznej dramaturgii, która tylko udaje akcję:
"Stypa była,
Tania zupa,
Stawiana przez dzieci,
Jej dzieci."
Interpunkcja, której zaprzecza majuskuła każdego wersu jest od czapy. Zatem powyższe, to takie gadanie, dla gadania z uchwyconym "nibyważnym" tematem przewałkowanym na miliony jemu podobnych, infantylnych kocopołów...