Pocieszycielko

Potisz

wybawca za którym tęskniliśmy
przybrał radosny wyraz twarzy

 

jest ruchomym obrazem
skąd przez soczewki
oglądają go osadnicy

 

na dole zostało cierpienie
wiem bo obiecałaś zachować wierność
barwom twarzy
od której musiałem się odwrócić

 

dlatego proszę cię o wyrozumiałość
cierpliwość i troskę
gdy składam w zadumie dłonie

 

czuję bliźniacze ciepło nadgarstków

 

nawet nie wiesz jak blisko
twym ramionom do skrzydeł

Potisz
Potisz
Wiersz · 24 marca 2014
anonim
  • Potisz
    Och, dzięki:)

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    pamiętaj, że mam wypaczony gust, że jestem na celowniku u prawdziwych twórców, i bez ochów mi tu i achów, miej miły dzień

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Przecież nie słodzisz mi, tutaj nikt nie stosuje takich praktyk. I dobrze;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • calvados
    nie słodzę, ale potrafię, to nie jest tak, że odrzucam całkowicie religijne tony, jeśli nie brzmią żałośnie, a lekko i refleksyjnie jak zapach bursztynowego kadzidła to przyjmuję, choć modlitwa - wiersz, na zimnej posadzce cokolwiek uciążliwe

    · Zgłoś · 10 lat
  • Potisz
    Dzięki, Grzesiek:)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Ada Mickiewicz
    A mi się spodobało.

    · Zgłoś · 10 lat