podróżują siedząc vis a vis przysypiają
czasem gawędzą
historia śpi dłużej znudzona bezruchem
zapada się w sobie aż staje się mniej istotna
uśmiechają się w szkole na jej widok
senne otwarte usta
co innego rzeczywistość igrzyska
banda i kłamstwa vipy i brud z obory
wzrost cen udający wzrastający dobrobyt
i kartki do urn
to jedyny cel nadrzędny
a naród jest tylko w obliczu tragedii
za oknem obraz namalował się czarnym cieniem
spowodował nagłe przebudzenie
żołnierze stanęli na baczność
poeci bajdurzą wiersze z blizn i czerwonego pyłu
a politycy głośno sapią biegając
od wschodu do zachodu bo kraje nigdy
nie miały wspólnego tętna
- czy ten pomruk to rozgrzane silniki tanków
spytała historia
- śpij to tylko wariacje ruskiego kuglarza
niech jadą dalej dalej dalej
jak najdalej