Zazdrościłam
Wybaczysz
Znów będę szczęśliwa
Do kościoła pójdę
Wyspowiadać się z grzechów i grzeszków
Odmówię zdrowaś
Ty mi wybaczysz
Zrozumiałam
Nie będę już chciała więcej
Zazdrośiłam
Mam dość ludzi
Chcę się męczyć
Sama siebie dręczyć
W Biblii napisane jest
Ten kto nie grzeszy
Niech sam podniesie kamień
Modlę się
Rano
Wieczorem
Przed każdym posiłkiem
Do kościoła chodzę
Na chleb uważam
By nie wypuścić z rąk
Ludzi
Zawszę wrzucam pieniądz ubogiemu
Nienawidzę
Grzesznych
Męczą
Kuszą
Dręczą
Kochają
Zabijają
Nienawidzą
Odmówię zdrowaś
Ty mi wybaczysz
Zrozumiałam
Nie będę już chciała więcej
Zazdrośiłam
Mam dość ludzi
Chcę się męczyć
Sama siebie dręczyć
W Biblii napisane jest
Ten kto nie grzeszy
Niech sam podniesie kamień
Modlę się
Rano
Wieczorem
Przed każdym posiłkiem
Do kościoła chodzę
Na chleb uważam
By nie wypuścić z rąk
Ludzi
Zawszę wrzucam pieniądz ubogiemu
Nienawidzę
(...)"
choć z lyterufkom, to ten fragment nadaje się na cokolwiek pomimo krawatowości zapisu
i pozaenterowego słowotoku w majuskule każdego wersu, co już dawno wyszło z dobrze
znanej, współczesnej lyteratury
"Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem"
jeden z najbardziej znanych, biblijnych cytatów i jego "parafraza" wprowadza do tekstu
zgrzyt. gdyż wers wcześniej: "W Biblii napisane jest" dlatego przerobienie tego
odautorsko haczy o niefortunnie popełnione faux pas
zatem: przewersyfikować, odchwaścić z czynności lub zastosować synonimy
i z pseudorapu uczynić płynny i przyswajalny tekst