niedługo przecież zakwitną kasztany...

Halina Bilenki

świat ciepłym tchnieniem życie budzi

barwami kwiatów wkoło wystrojony

 

ptaki koncertem nieprzerwanym

na różne głosy popisy dają

 

i gdyby wierzyć starym przysłowiom

(a że empatia rozwinięta(?))

miłośc powinna zacząć zmysły głaskać

 

pora narodzin jest przecież natchnięta

 

 

lecz większość dziwnie osowiała

(czyżby zmęczeniem wiosny dotknięta)

wyrzuca z siebie gorzkie  myśli

 

i tutaj rzecz jest nie-pojęta...

 

 

a ja stęskniona uroku miłości

(a że empatia rozwinięta(?))

wspólczucie raczej dla innych odczuwam

żal mi biedaków

(empatia zwichnięta(?))

 

i myślę sobie

co się porobiło

gdzie naturalny porządek rzeczy

wiosna to przecież narodziny życia

to czas miłości...(!)

 

 

czy mówię od rzeczy

Halina Bilenki
Halina Bilenki
Wiersz · 1 kwietnia 2014
anonim