KALAFIOR

Hendryk Ament

Sebastian miał fajny brzuch

Zdzisek wąs, a Jasiek coś, co lubię

Edek pić potrafił za dwóch

Nawet tuż po swoim trupie

Z Władkiem można było auta kraść

Chociaż wiem, że przeżyć ze mną chciał swój ostatni raz

Witek z Lutkiem z małym fiutkiem

Chlać lubili tylko wódkę

A z Michałem wąchaliśmy klej

 

Piękni jak ogry

Z żółtymi wągrami

Jak wrzody na stopie

Jak końskie salami

 

Łukasz kręci lody w Hollywood

Zdzich w Chicago ciągnie na zmywaku

Waldek piłę za to kopie, że cud

Ryś, niestety, dawno poszedł do piachu

Ziutek niejednemu w mordę dał,

Bo nie lubił, kiedy ktoś mu zbytnio coś nadmieniał

Mietek z Józkiem jeden pies

Przelecieli mnie, bo chcę

Za to Staszek był jak fistaszek

 

Piękni jak ogry

Z czerwonymi ślepiami

Jak Szymon na słupie

Jak kalafior w zupie

Hendryk Ament
Hendryk Ament
Wiersz · 18 kwietnia 2014
anonim
  • Hendryk Ament
    Wszystkiego dobrego, wesołych Świąt, wszelkiej obfitości :)

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    trzeba popracować nad rytmem, jak u Wilków ;D Ciekawostką jest, że Szymon Słupnik jest wspólnym świętym katolików i prawosławnych. Coś na kształt św. Łucji, która będąc katolicką świętą z Sycylii, stała się wręcz popkulturową ikoną protestantyzmu. Fajnie, cieszy i śmieszy. Tobie również wesołych :)

    · Zgłoś · 10 lat
  • Hendryk Ament
    Jest jak u Wołków, tylko się wydaje, że nie:) Wszystkiego naj naj, najgłupszego z najgłupszych kroków!

    · Zgłoś · 10 lat
  • bossanova
    OK, musisz mi to zaśpiewać po świętach :D

    · Zgłoś · 10 lat
  • Vox
    Padłem.

    · Zgłoś · 10 lat