ja i on
mówi słyszę siebie zaklina
swój świat we mnie posłuszny
moim zwidom rozwija sznurek
kręte korytarze skalne nacieki
żyły złota szum Styksu
być może go usłyszę
poczuję jak kładzie obole
na swoich oczach zamknę jego uszy
nie
nie
wiem że jego zmory są we mnie
Gaj na tyle intrygujący,że wrócę
bossanova - Po co zbyt dużo mówić?
Dziękuję i za głosy i za komentarze:)