Literatura

Milczenie (wiersz)

gaj

 

brak głosek w przestrzeni
 
grot przecina szum fal 
stopionych od zarania dźwięku

 

z każdym dniem pamięć w ciszy
zatapia immanentnie nachalnie 
za małe pragnienie usłyszenia tej jednej 
prawdziwej nuty 
niezapominajki na pięciolinii

 

(a przecież) tylko ona
klamrą spaja trzy czasy  


usłyszana - wzbogaca 
niedostrzeżona 
pęta dni nieświadomością

 

i nie wiesz
że bez niej nigdy nie przekroczysz
bariery dźwięku


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
calvados
calvados 3 maja 2014, 10:22
''immanentnie nachalnie ''- trudności w odczytaniu, rym wewnątrz wersu mi przeszkadza, zespoliłeś brzmieniowo to wyrażenie, i tu przy czytaniu pojawił się taki stopień, który trzeba pokonać, pomijam fakt, że jeszcze trzeba sobie go rozłożyć semantycznie, tworzy się zator w myślach, stąd całość nie płynie, to taki drobiazg, taka mała drzazga w dłoni, a draństwo przeszkadza, i wiesz,że jestem Ci życzliwa ;-)
doczesny(?) o to znaczenie chodziło
Cytra
Cytra 3 maja 2014, 11:51
Zakończenie, takie bezbarwne....nuć mi jeszcze, niech ubarwi mój świat.
calvados
calvados 3 maja 2014, 13:43
zapomniałam dodać, strasznie mi się podobają ''niezapominajki na pięciolinii''
gaj
gaj 4 maja 2014, 21:03
Doczesność - to co zawiera tekst, mieści się w tym pojęciu. Ale ... gdybym powiedział o czym napisałem, popsułbym zabawę tym którzy zechcą to przeczytać. :)
przysłano: 3 maja 2014 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca