brak głosek w przestrzeni
grot przecina szum fal
stopionych od zarania dźwięku
z każdym dniem pamięć w ciszy
zatapia immanentnie nachalnie
za małe pragnienie usłyszenia tej jednej
prawdziwej nuty
niezapominajki na pięciolinii
(a przecież) tylko ona
klamrą spaja trzy czasy
usłyszana - wzbogaca
niedostrzeżona
pęta dni nieświadomością
i nie wiesz
że bez niej nigdy nie przekroczysz
bariery dźwięku
doczesny(?) o to znaczenie chodziło