Do wnuków poleciałabym i na miotle (wiersz)
Cytra
dni są już prawie letnie
wiatr roznosi po trawie dmuchawce
i drzewa szumią listkami
jakoś tak bardziej promiennie
dziwi mnie taka lekkość i siła
nawet słowa przychodzą bezwiednie
jeszcze naście dni odliczam
i nucę od rana ładną starą melodię
pewnie aromat bzu mnie odurza
szelest traw wycisza krzyki muz
koniec zabawy w wiersze
niech tajemnice zostaną we mnie
świeży wiatr czochra mi włosy
w drogę czas
bilet czeka
niczego sobie
1 głos
przysłano:
4 maja 2014
(historia)
przysłał
Cytra –
4 maja 2014, 16:10
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się